
W mediach społecznościowych ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski trafnie podsumował start Kukiza z list Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jak podkreślił, na tych samych listach znaleźli się politycy „z kolejnej mutacji UD i UW”.
„Ze smutkiem obejrzałem dziś konwencję w Płocku. Wspólny start ruchu Kukiz’15 z takimi środowiskami jak betonowy establishment PSL czy «obrotowymi» politykami jak np. Jacek Protasiewicz z PO czy Elżbieta Bieńczycka z kolejnej mutacji UD i UW Leszka Balcerowicza jest bowiem dla mnie symbolicznym końcem owego ruchu. I żadne skandowanie na wiecach PSL tych czy innych haseł tego nie zmieni” – stwierdził Isakowicz-Zaleski.
„Przez ostatnie cztery lata poznałem dzięki Kukiz’15 wielu uczciwych i porządnych ludzi. Byli oni od «Sasa, do Lasa», ale łączyła ich wszystkich bezinteresowna miłość do Ojczyzny, troska o sprawy społeczne i chęć przełamania politycznych monopoli. W pełni identyfikowałem się z tymi poglądami. Dzisiaj jednak jako zwykły obywatel zostałem «na lodzie». I chyba wielu innych też” – dodał.
„Szkoda. Wielka szkoda. No cóż, czas się pożegnać … A żegnam się słowami piosenki Pawła Kukiza «Bo tutaj jest jak jest»” – podsumował.
Pożegnanie z @KUKIZ15. pic.twitter.com/dsmZp77tXJ
— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) August 17, 2019
Isakowicz-Zaleski przypomniał także nagranie sprzed trzech lat z wiecu KOD-u z udziałem Elżbiety Bieńczyckiej.
Źródło: Twitter