
Maroko poszerza współpracę wojskową z USA. Już teraz trwają przygotowania do planowanych wielkich manewrów pod kryptonimem „Lew afrykański” 2020. Będą w nich brały udział jednostki z Włoch, Maroka, Holandii, Senegalu, Hiszpanii, Tunezji i Wielkiej Brytanii.
W Tifnit marokańscy żołnierze szkolili się przy boku amerykańskiej marynarki wojennej. Trwa też współpraca dotycząca sytuacji kryzysowych w Afryce i promowania stabilności regionu.
Maroko poza tym wybrało się na duże zakupy zbrojeniowe, głównie w USA. Są to urządzenia zabezpieczające platformy wiertnicze, porty morskie i lotnicze i granice. Jest satelitarny sprzęt radiokomunikacyjny, sprzęt do walki z terroryzmem, urządzenia nadzoru, itp.
Un nouveau contrat doit permettre au Maroc d’acquérir 162 chars Abrams pour 11,9 MMDH https://t.co/RiFigdw5Tm
— Yabiladi.com (@yabiladi_fr) November 30, 2018
Rabat popisał umowę na zakup w sumie 222 czołgów typu „Abrams” razem z ich obsługą techniczną, 12 dodatkowych myśliwców F 16, śmigłowców „Apache” (24 sztuki za 1,5 mld USD), 126 czołgów „M1A1” (wartość kontraktu – 75 mln USD), 300 wyrzutni rakietowych „TOW”, z 1800 pociskami za 180 mln USD, oraz kilku helikopterów „C -130” i „CH-47D”.
Le #Maroc modernise ses F-16 ! https://t.co/TfmFe9N7hg #F16 #ForceAérienneMarocaine pic.twitter.com/XICHYcZIYr
— OpexNews (@OpexNews) December 1, 2016
Źródło: Bladi.net