Wożąca migrantów statkiem „Sea Watch3” kapitan Carola Racekete odrzuciła odznaczenia od mer Paryża i dodatkowo oskarżyła ją o hipokryzję

Statek przemytników ludzi Sea Watch na Lampedusie Fot. Twitter
REKLAMA

12 lipca rada Paryża ogłosiła zamiar wręczenia swojego medalu Grand Vermeil dowodzącym statkiem „Sea Watch” niemieckim kapitanom tych jednostek Caroli Rackete i Pii Klemp. Racekete wczoraj odznaczenie odrzuciła.

„Chcecie mnie odznaczyć za działania, z którymi sami macie problemy za swoimi murami” – napisała niemiecka kapitan, która ma nadal problemy z włoskim wymiarem sprawiedliwości za swoje rajdy z migrantami na Lampedusę.

REKLAMA

Nie ma wątpliwości, że jednym z motywów nadania najwyższego odznaczenia miasta Paryża Niemce była też chęć wbicia szpilki Salviniemu, z którym Francja ma swoje porachunki. Jednak kłótnia lewaczek, czyli Rackete z socjalistką Hidalgo, to bardzo polityczne „honorowanie” zamieniło w cyrk.

Carola Rackete ma z pewnością trochę racji. Humanitarne deklaracje władz Paryża kłócą się z rzeczywistością i codziennymi obrazkami setek migrantów koczujących w prymitywnych obozowiskach.

Na Facebooku Niemka napisała: „W tym samym czasie wasza policja kradnie koce ludzi zmuszonych do życia na ulicy, tłumicie demonstracje i karacie osoby broniące praw migrantów i osób ubiegających się o azyl (…). Czas potępić hipokryzję oddawania honorów i wypełnić pustkę sprawiedliwością społeczną”.

Socjalistyczna mer Paryża natrafiła na lewicowego radykała i zrobiło się całkiem ciekawie. Anne Hidalgo odpisała Rackete, tłumacząc się, że „Miasto Paryż jest w pełni zmobilizowane, aby wspierać uchodźców, chronić ich, zapewniać im godność i podchodzić z szacunkiem do ich człowieczeństwa”.

W końcu medal tylko Pia Klemp, a propagandową imprezę szlag trafił, co zwłaszcza przed wyborami lokalnymi we Francji, raczej ekipie Hidalgo dodatkowych punktów nie doda.

Źródło: Valeurs Actuelles

REKLAMA