
Lotnictwo Izraela przeprowadziło w sobotę wieczorem nalot na irańskie obiekty militarne w pobliżu stolicy Syrii Damaszku – poinformował rzecznik izraelskich sił zbrojnych Jonathan Conricus. Celem ataku były miejsca, z których wystrzelone miały być „zabójcze drony”.
„Atak wymierzony był w irańskie siły Quds Force (elitarna jednostka Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej – PAP) i szyickie bojówki, które w ciągu ostatnich dni przygotowywały się do realizacji planów ataków z terytorium Syrii na obiekty w Izraelu” – poinformował rzecznik w oświadczeniu.
Wyjaśnił, że w ostrzelanych miejscach przygotowywane były drony z ładunkami wybuchowymi, którymi miał być zaatakowany Izrael.
Nalot potwierdził Damaszek. Państwowe media w Syrii poinformowały, że syryjska obrona przeciwlotnicza ostrzelała w sobotę wieczorem „wrogie cele nad Damaszkiem”. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka stwierdziło, że prawdopodobnie Izrael przeprowadził nalot na irańskie obiekty, znajdujące się na południe od stolicy Syrii.
„O godz. 23:30 obrona powietrzna wykryła wrogie cele, które znad Wzgórz Golan kierowały się w rejon Damaszku. Do tej pory większość wrogich pocisków została zniszczona, zanim dotarła do celu” – podała Sana. Jednak według Conricusa izraelski nalot w dużej mierze zakończył się powodzeniem.
#BREAKING: Israeli Air Force foiled a drone attack by Iranian forces from #Syria tonight.
Israel will not sit and watch the #Iranian regime get ready to attack Israel. pic.twitter.com/HV8AYpFrJb
— Hananya Naftali (@HananyaNaftali) August 24, 2019
Początkowo agencje, powołując się na syryjską telewizję państwową, informowały o eksplozjach w Damaszku. Następnie syryjska agencja informacyjna Sana podała, że „obrona przeciwlotnicza rozpoczęła działania przeciwko wrogim celom na niebie nad Damaszkiem”.
W konflikcie syryjskim Iran pozostaje bliskim sojusznikiem prezydenta Syrii Baszara el-Asada, prowadzącego w swoim kraju ofensywę przeciwko rebeliantom i dżihadystom. Armia Izraela wielokrotnie przeprowadzała w Syrii naloty na pozycje sił pozostających w sojuszu z władzami w Damaszku, w tym także na obiekty należące do libańskiego Hezbollahu. (PAP)