Podsumowanie pierwszego dnia szczytu G7 w Biarritz. Macron atakuje Brazylię, podsuwa francuskie wino Trumpowi, a wokół protesty

G7 Fot. Twitter (premier Johnson)
G7 Fot. Twitter (premier Johnson)
REKLAMA

Przywódcy G7 spotykają się na 45. szczycie w nad-atlantyckim kurorcie Biarritz. Dla Francuzów tematem nr 1 było ich wino, które prezydent Donald Trump obiecuje opodatkować w odwecie za cła nałożone na amerykańskich gigantów cyfrowych.

Jeszcze w południe w obronie wina wystąpił przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, grożąc w takim przypadku odwetem UE. Macron spróbował taktyki dyplomatycznej i na wieczornym lunchu z Trumpem podsuwał mu najlepsze gatunki wina.

REKLAMA

Konferencję zdominował w sobotę temat Amazonii. Francuski prezydent niemal pokłócił się na odległość z prezydentem Brazylii. Francja sugeruje, że pożary lasów Amazonii to wynik braku walki z ociepleniem klimatu, a za celowymi wylesieniami idzie produkcja mięsa i soi.

Macron postanowił z pożarów w Amazonii uczynić temat na G7, a Jair Bolosonaro zasugerował, że ma on zapędy neokolonialne. W efekcie Francja wykorzystała to jako pretekst do zawieszenia już parafowanej w czerwcu umowy o wolnym handlu z krajami Mercosur, na którą od początku skarżą się miejscowi rolnicy.

W przemówieniu otwierającym szczyt Emmanuel Macron stwierdził, że chce, by obrady G7 byłuy „użyteczne”. Wymienił tu główne tematy, czyli „poważne konflikty” (Iran, Syria, Libia, Ukraina), „stan światowej gospodarki” (potrzeba „ożywienia wzrostu”) i „walkę z nierównościami” (m.in. francuska „postępowa” inicjatywy na rzecz „równości kobiet i mężczyzn”).

Wieczorem był „improwizowany” lunch z Donaldem Trumpem, podczas którego partnerzy mieli stwierdzić „zbieżność” w takich tematach jak handel, Iran i pożary w Amazonii. Nieformalna kolacja dla wszystkich odbyła się w latarni morskiej w Biarritz wczesnym wieczorem. Zakończono ją po 23. Na marginesie szczytu pojawiał się także nieformalnie w rozmowach bilateralnych temat Brexitu.

Przez całą sobotę trwały wokół Biarritz protesty głównie tzw. antyglobalistów. Policja dokonała 68 zatrzymań, z czego 38 osób trafiło do aresztów policyjnych. Protesty przeciw G7 odbywały się równolegle od samego rana w Hendaye i w Bayonne (tutaj doszło do zamieszek). Szczyt, ale zapewne i zamieszki potrwają do poniedziałku.

Źródło: Le Figaro/ AFP

REKLAMA