
Polskie gwiazdy brylują w „Orange is the new black”. Najpierw w serialu pojawiła się Magda Gessler, a teraz Beata Kozidrak. Zdaniem celebrytki od garnków to właśnie ona wypadła tej lepiej. Przy okazji Gessler wbiła bolesną szpilę Kozidrak.
Netflix znany z promowania tęczowej zarazy i sodomickich związków w swojej ofercie coraz prężniej rozwija się w Polsce. W związku z czym popularna platforma także w Polsce prowadzi specjalne kampanie reklamowe, w których wykorzystuje gwiazdy rodzimego podwórka.
Rok temu w kampanii promocyjnej platformy stremingowej pojawiła się Magda Gessler. Tym razem gwiazdę „Kuchennych Rewolucji” zastąpiła inna blondynka – Beata Kozidrak. Gessler, nie wiadomo czy z zazdrości czy jakiegoś innego powodu, pozwoliła sobie na zgryźliwość w kierunku popularnej piosenkarki.
– Było trochę kiczowate. Niepotrzebna była tam rola samej Beaty w Beacie. Wydaje mi się, że fajniej by było, jakby zostawiła ten swój śpiew i była po prostu więźniarką. Wtedy fajniej by to wyszło – powiedziała w rozmowie z portalem „Przeambitni”.
Gessler stanowczo też odrzuciła sugestię o duecie z Kozidrak. – Nie, żadne razem. Ja jestem indywidualistką, a Beata ma swoją bardzo dużą osobowość. Niech ona idzie sobie swoją złotą drogą, a ja idę swoją – ucięła krótko.