
Od kilku tygodni w prawicowej części internetu aż huczało od plotek na temat „taśm Konfederacji”, które miały ujrzeć światło dzienne. Na razie mamy pierwsze nagranie, które okazało się kompletnym kapiszonem.
Wczoraj portal nczas.com informował o tym, że Konfederacja już niemal na pewno zbierze podpisy wymagane do rejestracji list w całym kraju. Dziś natomiast zupełnym zbiegiem okoliczności w sieci pojawiła się pierwsza z taśm.
Na „taśmach Konfederacji” politycy partii KORWiN i Ruchu Narodowego mieli dogadywać się co do tego, jak zgarnąć kasę z subwencji i przeznaczyć je na jakieś prywatne przyjemności.
Teraz kampania powoli nabiera rumieńców, a więc na około sześć tygodni przed wyborami pojawiło się w sieci pierwsze nagranie. Jednak nie zrobiło ono dużego wrażenia.
Kilkadziesiąt sekund wypowiedzi polityków Konfederacji, odpowiednio pociętych i posklejanych ma być zwiastunem tego, co nas czeka przez najbliższe tygodnie.
W filmach komediowych zazwyczaj w zwiastunie pojawiają się najśmieszniejsze sceny, a w filmach akcji najlepsze sceny np. walki czy wybuchów. Jeżeli to miałyby być „najmocniejsze” dialogi z „taśm Konfederacji” to już dziś można je nazwać jednym wielkim niewypałem.
Taśmy Konfederacji Zwiastun #1 @RobertWinnicki @JkmMikke pic.twitter.com/HqQrHy9cYl
— Partia Przymus (@PrzymusPartia) August 27, 2019