
Pisarka Maria Nurowska nie może pogodzić się z fiaskiem jej startu w wyborach do Senatu. Kobieta, która wcześniej zakochana była w działaniach totalnej opozycji, teraz zagląda Platformie Obywatelskiej do d**py i odnajduje tam… Podhale. Kobieta ma też wizje ptaków, konkretnie bażantów. O szczegółach przeprowadzonej penetracji rozpisuje się w swoich mediach społecznościowych.
„Pisarka” Nurowska „dała nura” w d**pę Platformy Obywatelskiej, aby odnaleźć w niej region Podhale. O swoim znalezisku postanowiła poinformować świat. Poza tym „naskrobała” też coś o krakowskich bażantach. Może to tylko jakiś artystyczne performance, a może wołanie o pomoc specjalisty kobiety, która ma poważne problemy?
Przemysław Lewandowski Marta Fogler Marta, mam prośbę , czy może zarząd regionu PO małopolska odpowie Marii , dlaczego PO ma w d*pie region Podhale i dlaczego nie otrzymaliśmy wsparcia . Dlaczego w Krakowie „bażanty” z PO latają po ulicach a u nas MY zapieprzamy po ulicach dla „bażantów”. .Przyjazd wolontariuszy na dzień to kpina w naszym regionie , w którym pisdzielce robią co chcą i mają oparcie w Radio Alex , TVP, kościołach i wielu innych instytucjach. Po raz kolejny pokazano Nam gdzie nas mają. Mario, bardzo proszę nie obarczać Nas winą za ciężką pracę na ulicach – wypłakuje się w mediach społecznościowych „pisarka”.
Przemysławie, moje kandydowanie do Senatu ustalałam z przewodniczącym Schetyną, on sam miał się pojawić w Zakopanem. Podjęłam się tego, bo oczekiwałam solidnego wsparcia w walce z czasem, było późno.
Doceniam to, że oddelegował Pan 10 wolontariuszek z Krakowa i to właściwie jedyna pomoc dla mnie. Dziewczyny dały z siebie naprawdę wszystko.To była walka z z czasem, którą osamotnione przegrałyśmy. Ja zbierałam podpisy w Zakopanem i Kościelisku, one w Nowym Targu. A przecież głosy można było zbierać w trzech powiatach: Tatrzańskim, Nowotarskim i Limanowskim.. – Dodaje Nurowska.
Czy Platforma Obywatelska jakoś ustosunkuje się do zarzutów dotyczących zawartości jej d**py? Do tej pory żadne sprostowanie się nie pojawiło, ale na próżno też szukać w Internecie skarg ze strony jakichś mieszkańców Podhala…
Źródło: Facebook