Wojna sondażowa. PiS miażdży konkurencję, postkomuna też rośnie [NAJNOWSZY SONDAŻ]

Urna wyborcza - zdjęcie ilustracyjne. / fot. PAP/Wojciech Pacewicz
Urna wyborcza - zdjęcie ilustracyjne. / fot. PAP/Wojciech Pacewicz
REKLAMA

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w miniony weekend, w Sejmie znalazłby się cztery partie, a Prawo i Sprawiedliwość uzyskałoby samodzielną większość – wynika z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej”. Konfederacja Wolność i Niepodległość znalazła się pod progiem wyborczym.

Na partię Jarosława Kaczyńskiego głosować chce 42,4 proc. ankietowanych. Druga jest Koalicja Obywatelska z poparciem na poziomie 22,7 proc.

REKLAMA

Kolejny sondaż daje Sojuszowi Lewicy Demokratycznej poparcie powyżej 13 proc. Tym razem koalicyjny blok lewicowy przekroczył tę barierę o 0,1 pp.

Na granicy progu wyborczego balansuje PSL-Koalicja Polska. Na połączone siły Władysława Kosiniak-Kamysza i Pawła Kukiza głos oddać chce 5,6 proc. wyborców.

Tym razem zdecydowanie pod progiem znalazła się Konfederacja Wolność i Niepodległość – 3,7 proc. To jeden ze słabszych sondaży w ostatnich tygodniach dla wolnościowców i narodowców.

Bezpartyjni Samorządowcy mogą liczyć na śladowe poparcie 0,6 proc. Na „inne” partie zagłosować chce 0,3 proc. wyborców. Rośnie natomiast ilość niezdecydowanych – aż 11,8 proc. jeszcze nie wie, na kogo odda swój głos.

Źródło: rp.pl/nczas

REKLAMA