
Zieloni terroryści z Greenpeace zakończyli protest „wzywając Polki i Polaków do dalszej mobilizacji na rzecz ochrony klimatu” – poinformowała w czwartek Fundacja Greenpeace Polska.
Dziesięcioro chuliganów z organizacji Greenpeace, którzy nocą okupowali dźwigi w terminalu węglowym Portu Gdańsk, zakończyło w czwartek swoją hucpę i oddało się w ręce policji. Wcześniej wandale rozwiesili na dźwigach flagi z hasłem „Polska bez węgla 2030″. Zaapelowali również o dalszą mobilizację i dołączenie do „strajków dla klimatu”, które odbędą się 20 września.
W środę w godzinach porannych ponad 20 zielonych terrorystów z Greenpeace wspięło się na dźwigi w terminalu węglowym portu w Gdańsku i zatrzymało ich pracę. Tego samego dnia wieczorem 18 spośród nich zeszło z dźwigów i oddało się w ręce policji, zaś 10 pozostałych kontynuowało protest przez całą noc ze środy na czwartek.
Do pięciu lat więzienia grozi dwojgu cudzoziemcom z Greenpeace zatrzymanym we wtorek przez Morski Oddział Straży Granicznej w Gdańsku.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk poinformowała PAP, że obcokrajowcy usłyszą zarzut art. 178b. Kodeksu karnego.
Przepis ten mówi o tym, że „kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
Na razie nie wiadomo co stanie się z resztą eko-fanatyków, którzy postanowili dziś poddać się funkcjonariuszom pomorskiej policji.
Źródło: PAP/Nczas.com