Jak pisze w swoim felietonie na wPolityce.pl Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK, 23 stycznia br. Ministerstwo Finansów ogłosiło swój „wielki sukces” polegający na sprzedaży obligacji o rekordowej wartości 12,129 mld zł.
Poprzedni niechlubny rekord – z października 2013 roku – należał do ministra Jana-Vincenta Rostowskiego, kiedy to pożyczył i zadłużył nas na 12 mld zł.
„Zaledwie po niecałym miesiącu nowego roku [rząd i Ministerstwo Finansów] wyrobiły już 50 proc. planu zadłużania Polski na ten rok, którego poziom brutto nasi geniusze od finansów publicznych określili na razie na 132 mld zł. Także w styczniu pobiliśmy kolejny rekord w tzw. emisji obligacji walutowych w euro i dolarach i zaciągnęliśmy nowe długi na blisko 3,5 mld euro” – pisze Szewczak. „Nasi spece od pożyczania bardzo się spieszą, bo niestety w styczniu i lutym trzeba będzie spłacać blisko 52 mld zł długów zaciągniętych nieco wcześniej w ramach wyemitowanych obligacji, a kasa państwa jest coraz bardziej pusta” – dodaje.
Źródło: wpolityce.pl