
Pan Arkadiusz w komentarzu posta na profilu Wolnosc24.pl przypomniał o modelu singapurskim jako świetnym rozwiązaniu w kwestii powszechnego dostępu do opieki medycznej. Ponieważ wszyscy i tak płacą za opiekę medyczną, warto, by ta opieka była tania i jednocześnie efektywna.
– Myślę ze najlepiej skopiować rozwiązanie z singapurskiej służby zdrowia. Jedna z najlepszych i najtańszych na świecie – napisał Arek Kondratowicz.
Zaznaczył, że idea sprowadza się do kilku prostych punktów:
– Każdy ma konto na które wpłaca regularnie pieniądze. Z tego konta opłaca swoje leczenie, może tez przeznaczyć te pieniądze na leczenie najbliższych – czytamy w pierwszym punkcie.
– To pacjent wybiera czy się leczy i gdzie się leczy. Ma tez dostęp do porównywania cenników w rożnych ośrodkach – zaznaczono.
Trzeci punkt to podkreślenie, że „szpitale rywalizują miedzy sobą”. – Ten system ma bardzo duży udział prywatnych wydatków w porównaniu do panstwowych – pisze pan Arkadiusz.
– Ciekawostka: większość szpitali jest państwowa. A wiec mówienie aby coś sprywatyzować nie rozwiązuje problemow – dodaje.
– Warto porównać amerykańską i singapurska służbę zdrowia. W obu udział wydatków prywatnych na leczenie jest wysoki, ale w tej pierwszej o wszystkim decyduje ubezpieczyciel, a w Singapurze decyduje pacjent. W USA służba zdrowia kosztuje 17-19 proc. PKB, w Singapurze 4-5 proc. PKB. Myślę ze jest taka przyczyna: w USA ubezpieczalniom z jednej strony zależy aby mniej wydać na pojedynczego, konkretnego pacjenta, ale z drugiej chcą aby cala opieka medyczna kosztowała jak najwięcej PKB – podsumowuje.
Źródło: facebook.com