„Uciążliwy pasażer” kością niezgody! Adam Bodnar twierdzi, że menela nie można wyrzucić z komunikacji miejskiej: „To niehumanitarne”

Pusta część autobusu, widok często spotykany, gdy znajduje się w nim "uciążliwy pasażer" / Fot. PAP
Pusta część autobusu, widok często spotykany, gdy znajduje się w nim "uciążliwy pasażer" / Fot. PAP
REKLAMA

Warszawscy radni w 2018 roku uchwalili, że z komunikacji miejskiej można usunąć „uciążliwego pasażera”, narażającego współpasażerów na dyskomfort podróży z powodu odrażającego wyglądu, zapachu lub zachowania. Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar zaskarżył tę decyzję. Uważa, że to niehumanitarne traktowanie człowieka.

Sprawą zajął się sąd administracyjny, który nakazał zlikwidować przepis o usuwaniu „uciążliwego pasażera” ze środków komunikacji miejskiej. Rada m. st. Warszawy odwołała się od decyzji do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

REKLAMA

Najwyższa instancja podtrzymała jednak decyzję. Oznacza to, że paragraf 9, który zezwalał na taką ewentualność, został usunięty.

„Rada m. st. Warszawy uchwaliła, że z komunikacji miejskiej można usuwać „uciążliwego pasażera” bez uwzględniania zasad współżycia społecznego: z pojazdu można usunąć osoby narażające współpasażerów na dyskomfort podróży z powodu odrażającego wyglądu, zapachu lub zachowania” – brzmiał zapis.

Wszystko rozbiło się o interpretację „zasad współżycia społecznego”. Adam Bodnar w swoim raporcie „o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w roku 2018” zakwestionował ten zapis.

„Jeśli zaś ktoś odmawia zapłaty za przejazd albo jest uciążliwy, można go wyprosić z pojazdu… o ile nie narusza to zasad współżycia społecznego. W ten sposób prawo chroni konstytucyjnie zagwarantowaną godność człowieka i broni go przed niehumanitarnym traktowaniem” – argumentował w raporcie Bodnar.

Uważa on bowiem, że trudna sytuacja życiowa jest usprawiedliwieniem dla bycia uciążliwym pasażerem, a wypraszanie takiego osobnika z komunikacji miejskiej oznacza niehumanitarne traktowanie. Decyzja sądu oznacza, że pasażera powodującego dyskomfort z powodu wyglądu czy zapachu nie można wyprosić z pojazdu.

Rzecznik ZTM Tomasz Kunert w rozmowie z portalem tustolica.pl zapewnił jednak, że wykreślenie paragrafu 9 wcale nie oznacza, że uciążliwi pasażerowie będą bezkarni. Teraz mogą zostać usunięci, jeśli „zagrażają bezpieczeństwu lub porządkowi”.

Źródło: tustolica.pl/NCzas.com

REKLAMA