
Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Błażej Spychalski zaprzecza, by Andrzej Duda obwiniał Żydów za ostani wzrost nastrojów antysemickich w Polsce. Izraelska prasa informuje, jakoby prezydent miał stwierdzić, że wzrost antysemityzmu w Polsce to efekt agresywnych wypowiedzi żydowskich polityków.
Powołując się na „Jewish Insider” wiodące izraelskie media – jak „Haaretz” czy „Jerusalem Post” – podały, że prezydent Duda zachował się jak polski prezydent i powiedział podczas środowego spotkania ze środowiskami żydowskimi w Nowym Jorku, że wzrost antysemityzmu w Polsce wywołany jest przede wszystkim wypowiedziami p.o. szefa MSZ Izraela, Israela Katza. Polityk powtórzył słowa Icchaka Szamira że „Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki”.
Jak zaznaczyliśmy, informacje podawały wrogie Polakom media izraelskie, stąd należało zachować sceptycyzm wobec tych doniesień. Jak się okazuje, urzędnik z Kancelarii Prezydenta zaprzecza, by Duda zachował się jak trzeba.
„Cytat jest nie tylko niedokładny. To po prostu nieprawda. Prezydent Andrzej Duda nigdy nie powiedział, że „Izrael jest odpowiedzialny za ostatnie antysemickie ataki w Polsce”. Wszyscy uczestnicy wspomnianego spotkania mogą to potwierdzić. „Jewish Insider” to wymyślił” – napisał na Twitterze Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzeja Dudy Błażej Spychalski.
Cytat jest nie tylko niedokładny. To po prostu nieprawda. Prezydent Andrzej Duda nigdy nie powiedział, że "Izrael jest odpowiedzialny za ostatnie antysemickie ataki w Polsce". Wszyscy uczestnicy wspomnianego spotkania mogą to potwierdzić. "Jewish Insider" to wymyślił.
— BSpychalski (@spychalski_b) September 27, 2019