Kłopoty Roberta De Niro. Zrobił z pracownicy „służącą”, poniżał ja, a teraz chce zniszczyć kontrpozwami

Robert De Niro. Foto: print screen youtube
Robert De Niro. Foto: print screen youtube
REKLAMA

Robert De Niro broni się przed oskarżeniami byłej pracownicy jego firmy produkcyjnej. Ona zarzuca mu, że przez wiele lat wykorzystywał ją i poniżał, on zarzuca jej, że jest oszustką.

Amerykański gwiazdor odpowiedział na zarzuty swej byłej pracownicy Graham Chase Robinson. nazwał je „całkowicie absurdalnymi” i sam sformułował wiele oskarżeń pod jej adresem. Skandal narasta, bo prawnik kobiety w rewanżu opublikowała nagrania Roberta de Niro, na których słychać jak wulgarnie wyzywa i poniża swą pracowniczkę.

REKLAMA

Graham Chase Robinson pracowała w firmie produkcyjnej Cala przez 11 lat i robiła w niej karierę. Awanse okupione były jednak poniżeniem i pomiataniem.

Jak wynika ze zeznań złożonych w pozwie – Robinson domaga się 6 milionów dolarów odszkodowania, gwiazdor zrobił sobie z niej służącą. Kazał jej drapać się po plecach jak go zaswędziało. Musiała mu pomagać się ubierać i zapinać guziki. Musiała się zajmować jego ubraniami, w tym bielizną. Robinson prała jego pościel, rozwieszała ciuszki, sprzątała po przyjęciach, nakrywała i podawała do stołu. De Niro ja systematycznie awansował ale jednocześnie poniżał i wyzywał.

W czasie wywiadu ze stacją Fox Business Alexandra Harwin, prawnik kobiety zaprezentowała nagrania z jej skrzynki pocztowej w telefonie. Po tym jak „służąca” nie odebrała telefonu De Niro obrzucił ja stekiem wyzwisk. Krzyczał na nią, że jest „zepsutym, pierd..ym bachorem”, że ją „ku..a zniszczy” wrzeszczał do niej: „jak śmiesz mnie nie szanować”.

To była odpowiedź na zarzuty De Niro, że Robinson kłamie i wyłudziła z firmy setki tysięcy dolarów. Prawnicy aktora wyciągnęli sprawę zarzutów na światło dzienne. Wcześniej wiadomo było tylko, że do sądu wpłynął pozew przeciwko aktorowi o złe traktowanie i wykorzystywanie pracownika. Pracownicy podali też nazwisko kobiety do publicznej wiadomości. Żądają od niej 24 milionów dolarów.

W rewanżu prawnik udzieliła wywiadu stacji telewizyjnej i udostępniła nagrania De Niro.

Aktor znany jest ze swego wulgarnego zachowania i ze złego traktowania swych współpracowników. De Niro oskarżany był też o korzystanie z luksusowych prostytutek, w tym młodych, ale pełnoletnich dziewcząt. Miał korzystać z pewnej „firmy”, która zapewniała ich „usługi” aktorom i osobom z establishmentu. De Niro otwarcia zwalcza prezydenta Trumpa publicznie nazywając go „pie..ym” i wzywając ataków fizycznych na niego. Od lat wspiera Demokratów.

REKLAMA