
W Polsce trwa cisza wyborcza. W Stanach Zjednoczonych jednak takie archaizmy nie mają racji bytu, a na dodatek trwają tam już wybory do polskiego parlamentu. Przed jednym z lokali wyborczych można nawet spotkać ministra Michała Dworczyka z PiS rozdającego ulotki.
Wiele środowisk od lat postuluje zniesienie ciszy wyborczej, która w dobie społeczeństwa informacyjnego nie ma racji bytu, bo nie da się efektywnie egzekwować panującego obecnie prawa wyborczego. Państwowy aparat nie jest w stanie ukarać wszystkich tych, którzy memem, komentarzem lub inną aktywnością internetową złamali zasady ciszy wyborczej.
Polscy politycy, szczególnie ci mniej popularni w sieci, trwają jednak przy przestarzałym prawie. Jak widać, jest to jednak tylko obłuda, ponieważ inne poglądy mają nad Wisłą, a inne za oceanem.
– Minister Dworczyk, Olga Semeniuk rozdający ulotki tuż przy urnach do głosowania. Chicago 10/12/2019 – napisał na Twitterze Tomasz Suliga, a wpis opatrzył nagraniem wideo.
Minister Dworczyk, Olga Semeniuk rozdający ulotki @pisorgpl tuż przy urnach do głosowania Chicago 10/12/2019 @tvn24 @FaktyTVN @PolsatNewsPL @KObywatelska @KolendaK pic.twitter.com/obOTiBBfSS
— Tomasz Suliga (@TomaszSuliga) October 12, 2019
Choć to, co robią ci politycy nie jest nielegalne, to wydaje się być bardzo wątpliwe etycznie. Trudno sobie wyobrazić, że minister jakiegoś innego kraju, wyjeżdża za granicę po to, by czynić to co w jego kraju jest zabronione.
Poza tym nie wszystkich kandydatów stać na to, żeby polecieć do USA i tam prowadzić kampanię w dniu wyborów, ale członków partii rządzącej jak widać stać na wszystko, bo żyją z naszych podatków.
Ciekawe czy lot do Stanów Zjednoczonych został pokryty z pieniędzy komitetu wyborczego? W końcu prowadzenie kampanii wyborczej nie jest tożsame z pełnieniem obowiązków ministra.
Źródło: Twitter