Kolejna konferencja Państwowej Komisji Wyborczej odbędzie się o godz. 13.30. Zaprezentowane mają wtedy zostać pierwsze oficjalne dane dotyczące frekwencji w skali kraju. Tymczasem za pośrednictwem mediów społecznościowych dochodzą informacje o frekwencji od lokalnych komisji.
Wynika z nich, że lokalnie na godzinę 12. frekwencja sięgnęła niemal 20 procent uprawnionych do głosowania.
Członkowie komisji meldują też, że ruch jest wyjątkowo duży i praca wre.
#Frekwencja w „mojej” komisji na godz. 12 – 19,37% #wybory2019
— Karol Darmoros (@KarolDarmoros) October 13, 2019
Zapierdol w komisji, że nie ma kiedy ćwierkać. Na szczęście o 13 koniec szychty, to poczytam, jakie są prognozy.
Frekwencja będzie bardzo duża. Wyniki – zobaczymy.— Katarzyna Knapik 🇪🇺🌈☂️ (@ciotkarewolucji) October 13, 2019
„A po głosowaniu wróciliśmy na śniadanie”.
Gdyby sądzić po moich lokalnych komisjach, to frekwencja idzie na 99 proc. :) #IdzNaWybory pic.twitter.com/vfkBCsjBLo— Darek Ćwiklak (@macdac) October 13, 2019
Inni internauci przypominają historyczne wyniki wyborów parlamentarnych. Rekordowa była w 1989 roku, a zaraz potem w 2007.
Frekwencja w wyborach parlamentarnych.
1989 62,7%,
1991 43,2%,
1993 52,1%,
1997 47,9%,
2001 46,2%,
2005 40,5%
2007 53,8%
2011 48,9%
2015 50,9%
2019 ?
W niedzielę widzimy się przy urnach. A wieczorem trzymamy kciuki za biało-czerwonych!— Andrzej Grzegrzółka (@AndrGrzegrzolka) October 12, 2019
Z niektórych zestawień wynika, że w wyborach cztery lata temu frekwencja na godzinę 12. była niższa niż dziś.
Taka była frekwencja o godz. 12.00 cztery lata temu.
Porównanie danych z 2015 i 2019 roku sporo nam pokaże pic.twitter.com/3eRI3X8Dgf— Maciej Wąsik🇵🇱 (@WasikMaciej) October 13, 2019