– Nie potrzebuję frakcji w UE, aby uświadamiać ludziom, że są niewolnikami – powiedział Janusz Korwin-Mikke w wywiadzie udzielonym niemieckiej Deutsche Welle (DW). Dla lidera KNP obecność w Parlamencie Europejskim to okazja, aby „przekonać o bezsensie obecnego porządku rzeczy”. Założyciel „Najwyższego Czasu!” ma zamiar otwarcie mówić m.in. o „korzeniach Unii Europejskiej i stopniowym przejmowaniu jej przez komunistów”. Proceder rozpoczął się od „przerobienia Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej na wspólnotę europejską, a potem na Unię Europejską. Następne wcielenie będzie nazywało się zapewne ZSRE, Związek Socjalistycznych Republik Europejskich”. Po tym kto rządzi w UE widać wyraźnie, w którą stronę ewoluuje ten twór. Władzę ma „pan Barroso, maoista, pani baronowa Aschton, od lat członek partii komunistycznej, pani Maria Damanaki, wyrzucona z Greckiej Partii Komunistycznej za odchylenia lewicowe, pan Stefan Füle, członek Czeskiej Partii Komunistycznej, absolwent Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych, pan Herman van Rompuy, ze słynnej rodziny komunistycznej. Partia kazała mu udawać chadeka, ale jego siostra wyznała, że nadal jest w partii komunistycznej”. Krótko mówiąc „Unią rządzi banda komuchów”.
Założyciel „Najwyższego Czasu!” uważa, że państwo opiekuńcze – nazwane przez dziennikarza DW „zdobyczą cywilizacji” – musi być zlikwidowane jak najszybciej, jeśli Europa ma przeżyć. „Nasz kontynent ginie, umiera. W efekcie działania państwa opiekuńczego ludzie stają się głupi, słabi, nie ma selekcji naturalnej. A co najgorsze, ludzie przestają myśleć o swojej przyszłości, nie mają oszczędności, bo uważają, że państwo ich zabezpieczy. W rzeczywistości państwo jest niewolnicze”.
Dziś większość ludzi nie wyobraża sobie starości bez państwowej emerytury. Tym samym zachowuje się jak niewolnik, który „ma prawo myśleć, że pan będzie go żywić do końca jego dni”.
– Jeśli mam sukę, a suka się oszczeni, to kto zadecyduje o zaszczepieniu szczeniąt? Ja-właściciel, czy suka? Oczywiście, właściciel. Jeśli jestem ojcem, mam dziecko, to kto decyduje o podaniu mu szczepionki…? Właściciel! Czyli państwo. Ja się czuję niewolnikiem, czuję się jak małe dziecko, w aptece nie wolno mi nawet sprzedać lekarstwa bez recepty! Ja, dorosły człowiek, nie mogę kupić lekarstwa bez recepty; za kogo ma mnie państwo?! Za idiotę, który wykupi całą półkę lekarstw i je połknie?! Państwo traktuje obywatela jako niedorozwiniętego – wyjaśnił swoją „zimną nienawiść” do państwa opiekuńczego Korwin-Mikke.
Co z tymi, którzy np. pójdą do apteki i na skutek braku stosownych regulacji umrą po „zjedzeniu całej półki lekarstw”? Zdaniem JKM dla społeczeństwa ich śmierć będzie korzystna. „Jednego idiotę mniej”.
Korwin podkreślił, że ludziom nie wolno pozwolić, aby byli całkowicie bezpieczni, zwłaszcza na koszt innych. „Dlaczego ja mam płacić za czyjeś bezpieczeństwo? To jest niedopuszczalne. Cały rozwój pochodzi z ryzyka. Bezpieczeństwo to jest śmierć. Gdy ludzie są zabezpieczeni, nie robią nic. Umieramy, bo państwo opiekuńcze nas zabija. My mówimy: nie tędy droga, kto nie ryzykuje, ten nie je.”
Choć lider KNP zadeklarował, że jest przeciwnikiem euro to równocześnie zaznaczył, że sama zmiana waluty (np. w Niemczech powrót do marki) „w zasadzie nic nie da”. Euro to jedynie metoda rozliczeń. „Jeśli – załóżmy – w Ameryce waluta złota zastąpi srebrną, to dla finansistów tak, będzie to zmiana. Ale ludzie tego nie odczują. To, co trzeba zlikwidować, to podatki dochodowe. Ta rzecz wpłynęłaby zdecydowanie pozytywnie na gospodarkę.”
Czy istnieje alternatywa dla Unii Europejskiej? Zdaniem Korwin-Mikkego jest nią „Europa wolnych państw, konkurujących między sobą, walczących między sobą”. Przykładem jest starożytna Grecja. „Tworzyło ją kilkanaście państewek. Bywało, biły się między sobą, ludzie byli mężni, waleczni. Aż wpadli na pomysł, by się połączyć. Utworzyli Związek Ateński. Liczyli, że ten sposób wzmocnią się. Wielu Greków było gotowych umierać za Spartę, za Ateny, ale za Związek Ateński nie chcieli oddawać życia. W starciu z legionami rzymskimi Grecy uciekli z pola bitwy. Tak się skończyła wspaniałość Grecji. Podobnie padnie pseudo-jedność unijna. Dobry Rosjanin nienawidził Związku Sowieckiego, który zniszczył Rosję, zmusił do ucieczki burżuazję, arystokrację, resztę wymordował, nawet zwykłych chłopów. Tak samo dobry Niemiec nienawidził Trzeciej Rzeszy, wspaniałych, cesarskich oficerów zastąpiły chamy z NSDAP czy innego SA. Katastrofa stała się nieunikniona.” Analogicznie „dobry Europejczyk musi nienawidzić Unii Europejskiej”, która „doprowadziła do ujemnego wzrostu gospodarczego”. Pod okupacją Unii Europejskiej „tak wspaniały kraj jak Niemcy też ma tak mizerny wzrost gospodarczy!”