REKLAMA
Obrońcy p. Izaaka Arada – byłego szefa Yad Vashem, a przedtem mordercy, wyrzuconego nawet z NKWD –
twierdzą, że człowiek ten się zmienił, bo było to bardzo dawno; że odkupił swą winę ale w takim razie dlaczego ci sami ludzie domagają się ścigania i skazywania zbrodniarzy hitlerowskich?
REKLAMA