Jak podaje „Rzeczpospolita”, TVP orzekła, że Janusz Korwin-Mikke, europoseł i lider KNP, który zażądał od niej odszkodowania za bojkot, którego doświadczył w publicznej telewizji, pieniędzy nie dostanie.
– Ani ustawa o radiofonii i telewizji, ani rozporządzenia KRRiT, ani wewnętrzne regulacje Telewizji Polskiej nie przewidują przymusu zapraszania konkretnych polityków do udziału w programach telewizyjnych – powiedział Wirtualnym Mediom Jacek Rakowiecki, rzecznik TVP.
Na szczęście są jeszcze sądy (ale czy sprawiedliwe?), gdzie Korwin-Mikke zamierza złożyć odpowiedni pozew o odszkodowanie.
– Jest ustawa, która nakazuje pokazywanie wszystkich partii politycznych. TVP je łamie i zostanie oskarżona, zażądamy solidnego odszkodowania – poinformował JKM.
Korwin-Mikke powiedział „Preserwissowi”, że nie chodzi mu tylko o wyproszenie z programu „Woronicza 17” w TVP Info (został wyproszony po tym, jak kilku polityków odmówiło rozmowy z nim w studiu), ale też o bojkotowanie KNP na antenie telewizji publicznej od chwili powstania tego ugrupowania 4 lata temu.
Źródło: rp.pl, www.press.pl
