
Jacek Wilk awizując pojawienie się w programie „Polityka na ostro” wrzucił zabawne zdjęcie w mediach społecznościowych. Zawiera ono listę codziennych czynności, a zatytułowane zostało: „Pamiętaj!”.
Kartka przyczepiona jest na lodówce. Wilk musi pamiętać o zakupie między innymi chleba, masła, jajek czy mleka.
Lista zawiera też jedną nietypową pozycję. A tą jest… obalenie rządu!
Dziś o 20.00 będę w "Polityce na ostro" w Polsat News.
Zapraszam do oglądania! pic.twitter.com/vowrweIFo0
— Jacek Wilk (@JacekWilkPL) October 25, 2019
W rzeczonym programie na antenie Polsatu News głównym tematem były nowe oskarżenia pod adresem prezesa NIK, Mariana Banasia. Jak poinformowała w piątkowym wydaniu „Rzeczpospolita”, bliscy współpracownicy „pancernego Mariana” zawodowo walczyli z mafiami VAT-owskimi, a po godzinach… nimi kierowali.
Według dziennika, od dwóch lat trwa śledztwo w sprawie wyłudzeń VAT przez grupę przestępczą, którą mieli kierować wysocy urzędnicy resortu finansów. Zarzuty usłyszało już 15 osób, w tym dwaj podwładni prezesa NIK Mariana Banasia z czasów, gdy pracował w ministerstwie, a także szef jednego z największych urzędów skarbowych w Polsce.
W programie „Polityka na Ostro” zastanawiano się, czy ewentualne odwołanie Banasia z funkcji szefa NIK jest w ogóle możliwe. Jacek Wilk nie sądzi, by do tego doszło, gdyż zgodnie z prawem musiałby najpierw zostać postawiony przed sądem lub Trybunałem Stanu.
– Żeby stanął przed sądem, to Sejm musi się zgodzić na pociągnięcie go do odpowiedzialności. On jest w tym momencie nienaruszalny. To sytuacja chora i potrzeba zmiany konstytucji – powiedział Wilk.