
Zbigniew Stonoga opublikował zapowiadane nagranie o księdzu-pedofilu z Czech. Duchowny jest Słowakiem. Umówił się na seks z mężczyzną w Katowicach, który – według jego przekonania – był nieletni. Ponadto dopytywał go o kolegę ze szkoły, który porusza się na wózku inwalidzkim.
Zbigniew Stonoga już wcześniej zapowiadał publikację filmu. Materiał dzieli się na trzy części. Pierwsze to wyjaśnienie sprawy, druga część to nagranie z ukrytej kamery w katowickim hotelu, zaś trzecie to wejście Stonogi do pokoju, w którym duchowny rozebrany wraz z mężczyzną zostaje poinformowany przez biznesmena o rychłym przybyciu policji. W trakcie pojawiają się też SMS-y między duchownym a podstawionym mężczyzną.
Z wiadomości wynika, że duchowny umawiał się na seks z mężczyzną, który – w przekonaniu księdza-pedofila – był nieletni. SMS-y miały jawnie erotyczny charakter. Ponadto dopytywał o rzekomego kolegę – również nieletniego – który porusza się na wózku inwalidzkim.
– Jest to jedyny przypadek kiedy sprawca poszukiwał dziecka na wózku inwalidzkim- to go bardzo podniecało.To że mi kręciły się łzy w oku, to nic.Policjanci tez mieli je mokre – pisał na Facebooku Zbigniew Stonoga.
Policja nie zignorowała sprawy. Nie zatrzymała jednak duchownego, a jedynie przeszukała pokój hotelu przy ul. Wojewódzkiej w Katowicach oraz jego samochód. Wezwano go także na przesłuchanie, które ma się odbyć dzisiaj.
Źródła: facebook.com/youtube.com/wyborcza.pl