Dwie osoby zostały ciężko, a cztery lekko poparzone w wyniku wybuchu gazu, do którego doszło w czwartek rano w jednym z hoteli w Białce Tatrzańskiej, miejscowości położonej u podnóża Tatr. W akcji ratunkowej uczestniczy śmigłowiec LPR.
Do wybuchu gazu doszło prawdopodobnie w kuchni jednego z hoteli. W wyniku zdarzenia poparzonych zostało sześć osób. Jak poinformował PAP dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, ze wstępnych informacji wynika, że są to pracownicy hotelu.
Siła eksplozji wybiła szyby w oknach i wyrwała drzwi. Na zewnątrz zerwana została elewacja. Jeszcze przed przyjazdem służb z budynku ewakuowano ok. 20 osób – prawdopodobnie wszystkie, które znajdowały się w nim w momencie wybuchu.
Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie około godziny 7:20 w czwartek. Na miejsce wysłano osiem zastępów straży pożarnej oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał do szpitala najbardziej poparzoną osobę – jej stan ocenia się jako ciężki.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną eksplozji. Hotel zostanie przeszukany. Udaje się tam również nadzór budowlany, który oceni, czy budynek nadaje się do użytkowania.