Nachalny telemarketing pod lupą. Walczą z nim trzy urzędy w Polsce

zdj, ilustracyjne. Foto: phere.com
zdj, ilustracyjne. Foto: phere.com
REKLAMA

Aż trzy urzędy walczą w Polsce z telemarketerami, tyle że niezbyt skutecznie. Pojedyncze kary nie ukrócą fali coraz bardziej uciążliwych telefonów. 

„Sądząc po liczbie wymierzonych kar, należałoby uznać, że w Polsce w zasadzie nie ma problemu nachalnego telemarketingu” – czytamy w „Dzienniku Gazeta Prawna”.

REKLAMA

Urząd Komunikacji Elektronicznej nałożył w tym roku dwie kary, tyle samo co Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Tymczasem każdego dnia tysiące Polaków jest nękanych niechcianymi połączeniami” – zauważa „DGP”.

Do UKE, który jest głównym urzędem mającym zwalczać telemarketing bez zgody, trafia bardzo niewiele skarg od abonentów. W całym 2018 r. wpłynęło zaledwie 190 takich zgłoszeń. Tymczasem dużo takich skarg trafia do Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

„Oznacza to, że osoby mające dość niechcianych telefonów intuicyjnie zwracają się z tym problemem do niewłaściwego urzędu” – zauważa dziennik. Podkreśla, że RODO nie zakazuje telemarketingu. UODO może więc badać, czy spełniono obowiązek informacyjny i inne wymagania RODO, ale nie zajmie się samym telemarketingiem.

Zakaz dzwonienia bez zgody wynika z art. 172. ust. 1 ustawy – Prawo telekomunikacyjne. Zgodnie z nim zakazane jest używanie telekomunikacyjnych urządzeń końcowych i automatycznych systemów wywołujących dla celów marketingu bezpośredniego, chyba że abonent lub użytkownik końcowy uprzednio wyraził na to zgodę. Telemarketer powinien więc mieć zgodę, by zadzwonić i próbować coś sprzedać. I nie ma żadnego znaczenia, czy numer wylosował „system”, czy osoba dzwoniąca skądś go zdobyła, czy też wykręciła na chybił trafił.

Skuteczność w walce z telemarketingiem ma zapewnić współpraca nawiązana przez trzy urzędy – UKE, UOKiK i UODO.

W ramach tej współpracy wypracowywane jest stanowisko dotyczące wspólnych działań związanych ze zjawiskiem niechcianego i agresywnego telemarketingu. Na razie jest jednak za wcześnie, by mówić o szczegółach. Tym bardziej, że sprawy związane z niechcianym telemarketingiem są bardzo skomplikowane – mówi rzecznik prasowy prezesa UODO Adam Sanocki.

Źródło: PAP

REKLAMA