„Byłem studentem pani Pawłowicz. Jako wykładowca była bardzo ciekawą osobą” – powiedział w rozmowie z portalem rp.pl uważany za wyjątkowo mocno sympatyzującego z opozycją sędzia Igor Tuleya z Sądu Okręgowego w Warszawie.
To absolutnie szokująca opinia, której mało kto, a na pewno nikt z opozycji się nie spodziewał. Tym bardziej, że Tuleya nie zdyskwalifikował swojego akademickiego nauczyciela jako kandydata na stanowisko sędziego TK.
„Na jej wykłady przychodziło dużo studentów” – powiedział Igor Tuleya.
„Nie wiem, czy z takim temperamentem politycznym mogłaby być sędzią Trybunału Konstytucyjnego. Jako prawnik jak najbardziej” – powiedział sędzia Tuleya, dodając, że -„Od jakiegoś czasu była bardzo krytyczna do takich instytucji jak Trybunał Konstytucyjny”.
Źródło: „Rzeczpospolita”
