
Zmarły arcybiskup senior Juliusz Paetz zostanie pochowany w katedrze poznańskiej – podała kuria archidiecezjalna. Ta decyzja wywołuje emocje, bo w przeszłości zmarły hierarcha był oskarżany o molestowanie seksualne podwładnych duchownych.
Miejsce pogrzebu abp. Paetza zostało ustalone ze Stolicą Apostolską, Nuncjaturą Apostolską w Polsce oraz członkami rodziny duchownego.
W lutym 2002 r. „Rzeczpospolita” napisała, że arcybiskup wykorzystywał swoją władzę, by molestować kleryków i księży. Juliusz Paetz nigdy nie zaprzeczył zarzutom z artykułu w „Rzeczpospolitej”. W marcu 2002 roku, po apelu środowisk katolickich, zrezygnował z obowiązków arcybiskupa metropolity poznańskiego. Jan Paweł II przyjął jego rezygnację.
Pochowanie abp. Paetza w katedrze Poznańskiej ostro skrytykował znany działacz katolicki Tomasz Terlikowski.
Oczyszczenie, a tego trzeba ws. poznańskiej, wymaga także trudnej prawdy. Dobrze, że obrzędy pogrzebowe abp Paetza będą miały charakter prywatny. Miejmy nadzieję, że miejscem spoczynku nie będzie archikatedra poznańska.
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) 15 listopada 2019
Co to oznacza? Że wiele wskazuje na to, że miejscem pochówku będzie archikatedra. I trzeba powiedzieć jasno, że jeśli tak będzie to będzie to decyzja skandaliczna i haniebna.
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) 15 listopada 2019
Warto mieć jednak świadomość, że przede wszystkim będzie to decyzja bardzo nieroztropna. Jeśli archidiecezja poznańska chce mieć problem z profanowaniem katedry, to będzie to miała. Jest jeszcze czas, żeby z tej decyzji się wycofać. Trzeba się modlić, by sie to stało.
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) 15 listopada 2019
Według ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, Juliusz Paetz od lat 60. do 1983 roku był współpracownikiem wywiadu PRL – najpierw jako kontakt operacyjny, potem jako tajny współpracownik „Fermo”. Arcybiskup zaprzeczył tej informacji.
Źródło: Wirtualna Polska