
Janusz Korwin-Mikke skomentował wypowiedź Krzysztofa Bosaka. Poseł Konfederacji goszcząc w w Poranku Rozgłośni Katolickich Siódma-9 stwierdził, że wolny rynek nie powinien dyktować państwu, co ono ma robić. Stąd też należałoby się zastanowić, czy w obecnej sytuacji nie byłoby korzystne spowolnienie tworzenia nowych miejsc pracy.
– Jeśli rynek pracy i gospodarka rozwijają się bardziej dynamicznie niż sama populacja narodu polskiego, zamieszkująca polskie terytorium to być może trzeba nieco spowolnić tworzenie nowych miejsc pracy, dopóki nie urodzi się więcej dzieci – powiedział Bosak.
Do sprawy odniósł się Janusz Korwin-Mikke.
– Przez kilkadziesiąt lat słuchałem narzekań (również narodowców), że Polacy wyjeżdżają za granice i zamiast budować Polskę wzbogacają różnych Angoli czy Żabojadów. Teraz gdy przyjeżdżają imigranci, by pracować na nas – to też źle – stwierdził jeden z liderów Konfederacji.
Zdaniem polityka, cudzoziemcy powinni móc przyjeżdżać do Polski do pracy. Nie powinni jednak otrzymywać żadnych zasiłków ani mieć praw wyborczych.
– Jeśli próbują organizować demonstracje grożące życiu lub mieniu – strzelać; w razie potrzeby: ostrą amunicją. Bez wahania – dodał Korwin-Mikke.
.@krzysztofbosak: Nie jest tak, że rynek pracy ma nam dyktować co mamy robić ze swoim państwem. Musimy być gotowi prowadzić państwo przy pomocy swoich własnych obywateli.#Bosak2020https://t.co/mNJ3lcgoQW
— Ruch Narodowy (@RuchNarodowy) November 27, 2019