
Pewien mężczyzna podchodził już 162 razy do teoretycznego egzaminu na prawo jazdy. Przed 15 laty stracił on uprawnienia, stąd też musi ponownie zdać egzamin. Okazuje się, że zadanie to przerasta jego możliwości.
Z całą pewnością to jeden z najwyższych wyników w kraju. Co więcej, pracownicy Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Piotrkowie Trybunalskim podejrzewają nawet, że jest to rekord Polski.
– Być może dla rekordzistów warto by wprowadzić obostrzenia. Np. przy co trzecim, czy co piątym niezdanym egzaminie odsyłać ich na kolejne szkolenie teoretyczne – zastanawiał się w Radiu Łódź Dariusz Misztal, dyrektor piotrkowskiego WORD.
Egzamin na prawo jazdy wygląda w całym kraju tak samo. Kandydat na kierowcę losuje zestaw pytań, na które odpowiada na komputerze. Większość osób, które ma problem z rozwiązaniem zadań, zdaje egzamin najpóźniej po kilkunastu próbach.