Platforma społecznościowa dyskryminowała grubych i gejów. Teraz TikTok tłumaczy się ze skandalu

Grubasy. Obrazek ilustracyjny. Foto: pixabay
Grubasy. Obrazek ilustracyjny. Foto: pixabay
REKLAMA

Osoby z nadwagą i LGBT miały ograniczaną liczbę odbiorców na platformie TikTok. Dyskryminowane były też m.in. osoby niepełnosprawne intelektualnie.

Chiński serwis społecznościowy TikTok wpadł w ogień krytyki, gdy wyszło na jaw jak ogranicza zasięgi niektórym użytkownikom.

REKLAMA

Jak się okazało na celowniku znalazły się osoby otyłe, LGBT, ale również niepełnosprawne intelektualnie – np. z zespołem Downa.

Serwis Netzpolitik.org ujawnił, że moderatorzy oznaczali np. filmy nagrane przez osoby z zespołem Downa, po tym jak obejrzało je od 6 do 10 tys. użytkowników. Po takim oznaczeniu filmy miały być pokazywane rzadziej.

Co więcej, na cenzorskim celowniku znalazły się również osoby z autyzmem lub „zdeformowaną twarzą”.

Właściciele TikTok tłumaczyli się później, że były to testy walki ze znęcaniem się nad tymi grupami. Chodzi o publikacje filmów wbrew woli nagrywanych, aby ich poniżyć.

– Nasze intencje były dobre, wykonanie złe – poinformował serwis rzecznik prasowy TikToka.

Co ciekawe – ów „testy” trwały już ponad rok.

Źródło: Netzpolitik.org / Deutsche Welle

REKLAMA