
Jako Konfederacja mówimy, nie mamy kompletnie żadnego pojęcia, jacy ludzie przyjeżdżają do Polski. Obywatele obcych państw, którzy do nas przyjeżdżają, są ni jak kontrolowalni – mówi poseł Konfederacji, Krystian Kamiński.
W rozmowie z Marcinem Janem Orłowski na antenie telewizji NCzasTV polityk podkreślał, że obecna polityka Prawa i Sprawiedliwości doprowadziła do kuriozalnej sytuacji, w której nie jesteśmy w stanie określić nawet tak prostej wartości jak dokładna liczba imigrantów.
Słyszeliśmy, że ten zatrzymany Ukrainiec miał kontakt z obywatelami Tadżykistanu i Czeczenami. Ci też przyjeżdżali do naszego kraju w niekontrolowany sposób. Pamiętamy, akcję z Czeczenami, gdzie setki tysięcy ich sprowadzono. Stwierdzono to dla ich dobra, żeby byli bezpieczni. Okazuje się, że oni dobro Polski rozumieją zupełnie inaczej niż my – podkreślił poseł Kamiński.
W dyskusji pojawił się również temat islamskich grup, które coraz silniej działają w Polsce. Pojawiło się zatem pytanie, czy obecnie politycy są w stanie uzyskać jakąkolwiek wiedzę na temat ilości takowych bądź najważniejszych osób z tychże grup.
Już dwa lata temu, w niemieckich gazetach, który dotyczył salafitów, najbardziej skrajnego odłamu islamu. Jeden z nich powiedział w wywiadzie, że będą też chcieli pójść z tym na wschód z całym swoim bagażem ideologicznym. […] W Polsce nie jesteśmy na takich ludzi przygotowani. Nie mamy wiedzy na ten temat, a wiemy, że to już się dzieje w Polsce – przypomniał polityk.