Rosja ginie! Największy od 11 lat spadek i groźba depopulacji

Moskwa. Fot. Wikipedia
Moskwa. Fot. Wikipedia
REKLAMA

Rosji ginie! Ubytek ludności w Rosji w tym roku osiągnie najwyższy poziom od 11 lat. Informacje takie podają rosyjskie media powołując się na dane urzędu statystycznego Rosstat. Demografowie wskazują, że spadku tego nie zrekompensuje nawet napływ migrantów.

W ciągu dziesięciu miesięcy 2019 roku ubytek naturalny ludności (przewaga liczby zgonów nad liczbą urodzeń) wyniósł 259,6 tys. ludzi. Liczba migrantów, którzy do Rosji napłynęli to 193 tys., więc nie rekompensuje to spadku ludności. W dodatku z kraju wyjeżdża także pewna ilość Rosjan, której statystyki nie uwzględniają.

Wszystko to wskazuje, że spadek liczby ludności pogłębi się i pod koniec tego roku wskaźnik ten będzie najwyższy od 2008 roku, gdy wynosił 362 tys. ludzi.

REKLAMA

Zjawisko ubytku ludności demografowie odnotowują drugi rok z rzędu: w 2018 roku liczba ludności zmniejszyła się po raz pierwszy od 10 lat. Już w poprzednich latach, od 2016 roku, dane pokazywały, że jeśli nie brać pod uwagę napływu migrantów, to liczba mieszkańców Rosji ciągle spada, a wskaźnik ten przyspiesza.

Ubytek ludności nastąpił w tym roku w 80 rosyjskich regionach, a więc niemal wszystkich. Największy spadek odnotowano w dwóch obwodach centralnej Rosji, nowogrodzkim i iwanowskim (odpowiednio: -22,6 proc. i -18,2 proc.) oraz na Czukotce (-18,4 proc.).

Władze Rosji postawiły sobie zadanie osiągnięcia przyrostu naturalnego. Chodzi o zmniejszenie śmiertelności i zwiększenie liczby urodzeń. Najwyraźniej się to jednak nie udaje. Od 2007 roku istnieje program świadczeń finansowych dla rodzin, w których pojawia się drugie i kolejne dziecko.

Wicepremier Tatiana Golikowa, odpowiadająca w rządzie za sprawy socjalne, przyznała w lipcu, że nie udaje się osiągnąć należytego tempa spadku śmiertelności i wzrostu liczby urodzin.

Źródło: PAP

REKLAMA