
Obecny cykl słoneczny zapisze się w historii z powodu rekordowo niskiej aktywności naszej gwiazdy. Liczba plam słonecznych jest już tak niska jak w 2008 roku.
Aktywność naszej gwiazdy mierzymy za pomocą ilości plam słonecznych. Ich liczba oscyluje w 11 letnich cyklach.
Obecnie znajdujemy się w 24 cyklu i wszystko wskazuje, że będzie on charakteryzował się rekordowo niską aktywnością Słońca w całej erze kosmicznej.
Poprzedni rekord przypada na 23 cykl słoneczny. W jego minimum, które wypadło w 2008 roku, plamy na tarczy Słońca nie pojawiły się przez 268 dni, czyli 73 proc. całego roku.
W sobotę rekord ten został wyrównany. Ponieważ do końca roku pozostało jeszcze ponad dwa tygodnie jest praktycznie pewne, że zostanie pobity.
NASA przewiduje, że aktywność naszej gwiazdy, będzie jeszcze niższa w następnym, 25 cyklu słonecznym. Ma on być najsłabszy w ciągu ostatnich 200 lat.
Nowy cykl rozpocznie się w 2020 roku, a jego szczyt przypadnie na rok 2025. NASA ocenia, że liczba plam słonecznych wyniesie od 30 do 50 proc. ilości odnotowanej w szczycie cyklu 24. Oznacza to iż będzie niższa niż w Minimum Daltona, które przypadło na lata 1790-1830.

Niska aktywność Słońca wiąże się z wysoką liczbą promieniowania kosmicznego jaka dociera do ziemskiej atmosfery.
W trakcie minimum słonecznego pole magnetyczne naszej gwiazdy i wiatr słoneczny słabnie. Umożliwia to wysokoenergetycznym cząstkom docieranie w głąb Układu Słonecznego.