Boris Johnson zmienia przepisy, aby powstrzymać kolejne opóźnienia w Brexicie

Boris Johnson. / foto: PAP
Boris Johnson. Foto: PAP
REKLAMA

Brytyjski rząd planuje zmienić projekt ustawy o porozumieniu w sprawie wystąpienia z Unii Europejskiej. Formalnie ma to wykluczyć kolejne opóźnienie Brexitu oraz okresu przejściowego. Izba Gmin będzie głosować nad projektem w najbliższy piątek.

Zmiana ma polegać na dodaniu zapisu mówiącego, iż okres przejściowy, w którym relacje Wielkiej Brytanii z UE będą na dotychczasowych zasadach, musi się zakończyć 31 grudnia 2020 r. i nie może być przedłużony.

W trakcie okresu przejściowego powinna być wynegocjowana nowa umowa handlowa Wielkiej Brytanii z UE, co zdaniem Johnsona jest możliwe, a według Brukseli – będzie niezwykle trudne. Brak takiej umowy oznaczać będzie, że z końcem przyszłego roku w praktyce nastąpi Brexit bez umowy.

REKLAMA

Zmiana wykluczająca przedłużenie okresu przejściowego jest w rzeczywistości symboliczna, bo można będzie ją ewentualnie usunąć inną ustawą. Jednocześnie jest zademonstrowaniem, iż Johnson poważnie traktuje złożone w kampanii wyborczej obietnice o dokończeniu Brexitu tak szybko, jak to możliwe i bez żadnych opóźnień.

Głosujący w tym kraju zmienili rząd i naszą partię na lepsze. Teraz my musimy spłacić ich zaufanie, aby zmienić nasz kraj na lepsze – powiedział Johnson.

W ubiegłotygodniowych wyborach Partia Konserwatywna odniosła zdecydowane zwycięstwo. Ma stabilną większość, aż o 80 deputowanych więcej, nie ma zatem ryzyka, że w trudnych negocjacjach z UE rząd Jonhsona będzie walczył o przetrwanie.

Wszystko wskazuje, że projekt ustawy w nowej wersji zostanie przyjęty. W piątek posłowie przegłosują skierowanie ustawy do pracy w komisjach, natomiast pozostała część ścieżki legislacyjnej będzie kontynuowana po świąteczno-noworocznej przerwie.

W pierwotnej, październikowej wersji ustawy WAB posłowie w pierwszym głosowaniu poparli ją, co właśnie oznaczało skierowanie projektu do pracy w komisjach. Nie zgodzili się jednak na to, jak chciał rząd, by całość prac nad ustawą zakończyć w trzy dni. W konsekwencji doprowadziło to do odłożenia brexitu oraz rozwiązania parlamentu i przedterminowych wyborów.

Źródło: DailyMail/PAP/Nczas.com

REKLAMA