
Podczas wystąpienia na sejmowej trybunie wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła słychać było krzyki Kamili Gasiuk-Pihowicz. Zdenerwowało to Ryszarda Terleckiego, który prowadził wówczas obrady i postanowił upomnieć posłankę Koalicji Obywatelskiej.
Kamila Gasiuk-Pihowicz znana jest ze swojego niezwykle głośnego stylu wypowiedzi. Posłanka KO po prostu krzyczy, co też bardzo irytuje osoby, które ją słyszą.
Nie inaczej było podczas wystąpienia wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła. Wówczas jednak postanowił zainterweniować Ryszard Terlecki, który prowadził obrady.
– Pani poseł Gasiuk-Pihowicz! Kolejny raz panią ostrzegam. Pani znowu krzyczy, to nie jest sklep z warzywami, tylko parlament proszę pani – zwrócił uwagę wicemarszałek krnąbrnej posłance.
Z całą pewnością uwaga ta nie poskutkuje na zbyt długo.
Marszałek @RyszardTerlecki: Pani poseł Gasiuk. Pani znowu krzyczy. To nie jest sklep z warzywami tylko parlament!
pic.twitter.com/LdKZmAZF3r— TARCZYŃSKI Dominik (@D_Tarczynski) December 20, 2019