
Niemiecka lewica chce przyjąć więcej uchodźców. Chodzi o dzieci z obozów w Grecji.
Niemcy są przerażone działaniami lewicy. Domaga się ona przyjęcia nieletnich z obozów dla uchodźców z Grecji.
W obozach dla uchodźców w Grecji przebywa ok. 5 276 nieletnich. Według National Centre for Social Solidarity istnieje dla nich tylko 2216 odpowiednich miejsc. 9 proc. z nich to osoby poniżej 14 roku życia – czyli dzieci.
O ile niemiecki rząd starał się unikać tematu, to do akcji włączyli się Zieloni. Szef lewicującej formacji Robert Habeck zażądał, aby Niemcy przyjęli 4 tys. z nich.
Wkrótce po Zielonych głos zabrała Komisja Europejska, która zaapelowała do Niemiec i innych państw członkowskich, aby okazały solidarność i przyjęły nieletnich, pozostawionych bez opieki.
Rząd Angeli Merkel oznajmił, że na razie nie zamierza ściągać dodatkowych uchodźców. – Niemcy nie mogą prowadzić takiej solowej akcji – przekonywała wicerzecznik rządu Angeli Merkel Ulrike Demmer.
Co bardziej szokujące, to fakt, że Zielonych poparł premier Dolnej Saksonii Boris Pistorius. To członek SPD, koalicjanta CDU/CSU Angeli Merkel.
– Nie możemy dłużej przyglądać się bezczynnie tej nędzy – powiedział Pistorius berlińskiemu dziennikowi „Der Tagesspiegel”.
Gotowość do przyjęcia nieletnich uchodźców zasygnalizowały też Berlin i Turyngia.
Źródło: Deutsche Welle