W exposé przedstawionym w Sejmie przez premier Beatę Szydło nie było niespodzianek. Polityk powtórzyła program wyborczy PiS.
Wśród obietnic znalazły się m.in.:
– zasiłek 500 złotych na dzieci;
– obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn;
– podniesienie kwoty wolnej od PIT do 8000 złotych;
– obniżenie CIT do 15% i ulgi dla inwestorów;
– wprowadzenie podatku od supermarketów oraz od banków;
– zapewnienie bezpłatnych leków od 75. roku życia;
– wprowadzenie minimalnej stawki za godzinę pracy na poziomie 12 złotych;
– przeznaczenie biliona złotych na rozwój kraju;
– likwidacja gimnazjów oraz powrót do 8-letniej szkoły podstawowej i 4-letniego liceum.
Premier Szydło zapowiedziała także przeprowadzenie audytu państwa polskiego.
Ewa Kopacz, była premier z PO, pytała o źródła finansowania obietnic.
– Ja mam obawę, że w 100 dni puścicie nas wszystkich z torbami. Po bylejakich rządach Platformy mam wrażenie, że proponuje się nam rządy szalone i nieodpowiedzialne – podsumował natomiast poseł Ryszard Petru, lider Nowoczesnej.
Z kolei poseł Paweł Kukiz powiedział, że poprze takie elementy programu PiS, jak odbudowa bezpieczeństwa państwa, obniżenie wieku emerytalnego czy podwyższenie kwoty wolnej od podatku, ale pod warunkiem odpowiednio wczesnych konsultacji.