
Grzegorz Schetyna chce, aby jak najwięcej kandydatów wystartowało w walce o przywództwo w PO. W razie walki jeden na jeden Borys Budka może z nim wygrać.
Grzegorz Schetyna boi się wyborów, w których jego jedynym przeciwnikiem będzie Borys Budka. Według tygodnika „Wprost” w takim układzie Budka z łatwością wygra wybory na szefa Platformy Obywatelskiej.
Jedyną nadzieją Schetyny jest doprowadzenie do startu w wyborach jak największej liczby kandydatów. Wówczas głosy przeciwników obecnego lidera się rozdrobnią.
Pierwsza tura wyborów na nowego szefa PO odbędzie się 25 stycznia. Jeżeli Schetyna nie zdobędzie wystarczająco dużo głosów 8 lutego nastąpi dogrywka.
Dlatego obecny szef PO robi wszystko, by w pierwszej turze wystartowało jak najwięcej kandydatów, którzy podzielą się antyschetynowymi głosami. Ponadto Schetyna ma naciskać, aby nie można było głosować za pośrednictwem Internetu.
Oprócz Borysa Budki w wyborach w PO startuje Joanna Mucha, Bartosz Arłukowicz, oraz Bogdan Zdrojewski. Pozostali chętni mają czas na zgłoszenie się do 3 stycznia.
Co ciekawe sam Schetyna czeka z ogłoszeniem ubiegania się o reelekcje do samego końca. Ostatnie tygodnie miał spędzić na dzwonieniu do byłych posłów PO i namawianiu ich do udziału w wyborach.
Źródło: Wprost