
John R.R. Tolkien to wybitna postać w historii brytyjskiej literatury i najważniejszy twórca fantastyki. Pisarz był również zagorzałym konserwatystą, wolnościowcem, a przede wszystkim głęboko wierzącym Katolikiem – zostanie nawet beatyfikowany! Dziś wypada 128. rocznica urodzin twórcy „Władcy Pierścieni”.
Tolkien – wolnościowiec i monarchista
O swoich poglądach politycznych Tolkien wypowiadał się w ten sposób: „Moje poglądy polityczne skłaniają się coraz bardziej ku Anarchii (w rozumieniu filozoficznym, jako brak kontroli, a nie wąsatych panów z bombami) – lub ku ‚niekonstytucyjnej’ Monarchii”.
W jego wizji świata, ukazanej na przykładzie Śródziemia, idealne społeczeństwo to takie, które wyznaje konserwatywne wartości, respektuje prawa do własności innych ludzi, a nad tym wszystkim czuwa dobry król. Pierścień, będący źródłem zła, jest metaforą represjonującego obywateli aparatu państwowego.
Król to osoba, która posiada ogromny autorytet, ale i mądrość dzięki której powstrzymuje się od rządzenia gdy tylko jest to możliwe. Dzięki temu „poddani” są w zasadzie panami samych siebie, dopóki działają moralnie. Na tych ideach: konserwatyzmie, liberalizmie i monarchizmie oparta została cała „jasna strona mocy” w świecie hobbitów. Ideę tę nazywa się dziś „anarchomonarchizmem”.
Tolkien – święty Kościoła Katolickiego?
Pisarz urodził się w Oranii, czyli w brytyjskiej kolonii, leżącej na terenie dzisiejszego RPA. Na Katolicyzm konwertował wraz z matką – skutkiem tego nawrócenia było odcięcie się od nich reszty rodziny Tolkienów. Swoją wiarę pisarz traktował bardzo poważnie. Rozpisywał się o niej w listach do przyjaciół. W ten sposób udało mu się nawet nawrócić innego wybitnego pisarza – C.S. Lewisa.
Katolickie wartości Brytyjczyk przekazywał nie tylko na kartach swych książek (filozofia Śródziemia jest zgodna z Ewangeliami). Dawał również żywy przykład wiary własnym dzieciom. Jeden z synów pisarza został księdzem.
– Jest taka rzecz, o której większość osób nie wie. Tolkien jest kandydatem do beatyfikacji. Tolkien był głęboko wierzącym katolikiem. Duża część jego działalności pozaliterackiej, ale też częściowo literackiej, jest uważana przez niektóre osoby za właściwe do skierowania go właśnie do beatyfikacji – powiedział w rozmowie z RMF FM Andrzej Pierzchała
Kilka lat temu angielscy katolicy ułożyli nawet modlitwę o beatyfikację Tolkiena. Dziś ten wybitny mistrz słowa miałby 128 lat.