Norweskie media o zwycięstwie Dawida Kubackiego: Nie pomogły modły do bogów Wikingów

Dawid Kubacki we wspaniałym stylu wygrał Turniej Czterech Skoczni. Zdjęcie: EPA/RONALD WITTEK Dostawca: PAP/EPA.
Dawid Kubacki we wspaniałym stylu wygrał Turniej Czterech Skoczni. Zdjęcie: EPA/RONALD WITTEK Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Norweskie media skomentowały, że pomimo nadziei, marzeń, a nawet modlitw kierowanych do nordyckich bogów ich zawodnik przegrał. Turniej Czterech Skoczni wygrał ten, który prezentował najwyższą i równą formę, czyli Dawid Kubacki.

Telewizja NRK oceniła, że Polak miał pełną kontrolę w ostatnim konkursie w Bischofshofen i nie przeszkodził mu nawet nieprawdopodobny stres. Jak dodano, bardziej dał się on we znaki rywalom Polaka, który już w pierwszej serii wysłał sygnał ostrzegawczy, że trudno go będzie pokonać. „W drugiej na chłodno postawił kropkę nad i” – podkreślono.

Trener norweskich skoczków Alexander Stoeckl powiedział, że Lindvik w finałowej serii oddał bardzo dobry skok, lecz ten w wykonaniu Kubackiego, który przypieczętował zwycięstwo Polaka w TCS, był po prostu fenomenalny.

REKLAMA

Przed konkursem w Bischofshofen mieliśmy marzenia i nadzieje, że po 13 latach od triumfu Andersa Jacobsena, który wygrał również w debiucie w tej imprezie, Lindvik zostanie kolejnym norweskim zwycięzcą TCS. Niestety dla nas Kubacki już w pierwszej próbie zdecydował się przelecieć całą skocznię i pozbawił nas złudzeń, że odda zwycięstwo” – napisał dziennik „Verdens Gang”.

Gazeta podkreśliła, że „marzenia całej Norwegii, chociaż tak mało prawdopodobne, miały jakiś ułamek szansy na spełnienie się, lecz skoki Mariusa okazały się zbyt krótkie w pogoni za niesamowitym Kubackim”.

Dziennik „Aftenposten” ocenił, że Lindvik w debiucie w TCS był tak blisko końcowego sukcesu, że aż strach było o tym myśleć, lecz w decydującym konkursie Kubacki po prostu znokautował rywali.

Już po pierwszym skoku na odległość 143 metrów Polak utrudnił rywalom pogoń, a w drugim nie tylko przypieczętował wygraną, ale jeszcze odskoczył całej stawce” – relacjonowała gazeta.

Według „Dagbladet” pierwsza próba Kubackiego w poniedziałek była niczym „paraliżujący strzał armatni”, którym zawiesił rywalom poprzeczkę tego dnia za wysoko.

„Pomimo wielkiego napięcia Polak wytrzymał presję i drugim skokiem na 140,5 metra tylko zgasił światło” – napisano.

W decydującym konkursie młody Lindvik nie dał rady doświadczonemu i świetnie skaczącemu Kubackiemu, lecz drugie miejsce sprawia, że cała Norwegia jest dumna z tego osiągnięcia” – skomentował wynik 20-latka telewizyjny kanał TV2.

Ekspert stacji Kasper Wikestad, który wierzył w zwycięstwo Lindvika, po pierwszej próbie Polaka wykrzyknął:  Ale skok! Co za pokaz siły Kubackiego. Chwycił w garść ten finałowy konkurs i nie puści. Tylko pogratulować temu wielkiemu sportowcowi.

PAP

REKLAMA