
Islamiści zamordowali dwóch chrześcijańskich pastorów w Republice Środkowoafrykańskiej. Do zbrodni doszło w dzień Bożego Narodzenia, po nabożeństwie.
Jak podaje barnabasfund.org, islamiści zamordowali strzałem w głowę dwóch pastorów, którzy jechali razem samochodem. Do morderstwa doszło 25 grudnia, tuż po bożonarodzeniowym nabożeństwie w Republice Środkowoafrykańskiej.
Powołując się na swoje źródło, portal poinformował, że pastor Paul Djirobe jechał ze swojego kościoła w Batangafo do Bouca – do domu pastora Michaela Radjino. Ten drugi był przyjezdnym koordynatorem grupy kościołów ewangelickich. Na trasie protestanckich duchownych zaatakowali dżihadyści Seleka. W rezultacie obaj mężczyźni zostali postrzeleni w głowę.
Islamiści nie zaprzestali strzałów tuż po zabójstwie. Chcieli zmasakrować ciała. Pastorzy musieli później zostać pochowani w miejscu ataku. Ich kościoły proszą o modlitwę za zmarłych.
Od 2013 roku większość chrześcijan w Republice Środkowoafrykańskiej doświadcza prześladowań. Wszystko za sprawą islamistów z organizacji Seleka, która wówczas na krótki okres obaliła rząd. Pomimo porozumienia o zawieszeniu broni z czerwca 2017 roku, wspólnoty chrześcijańskie nadal są celem ataków muzułmańskich bojowników.
Trwa także eskalacja przemocy pomiędzy islamistami z Seleka i milicją anty-balaka, która dla zmylenia przeciwnika nazywa siebie „chrześcijańską”. Ich działania potępili jednak przywódcy Kościoła.
W listopadzie 2018 roku członkowie islamistycznej milicji zaatakowali chrześcijańską misję w Alindao. Zabili ponad 40 osób, a wielu innych zmusili do ucieczki.
Źródło: barnabasfund.org