
Jedna, by naładować je wszystkie? Otóż tak. Komisja Europejska wzięła się za producentów telefonów.
Komisja Europejska chce, aby producenci telefonów opracowali wspólny standard dla ładowarek. Nad jednolitym zasilaczem do telefonów w nadchodzącym tygodniu debatować ma Parlament Europejski.
Sprawa jest o tyle ciekawa, że Unia chciała załatwić sprawę po dobroci już sześć lat temu. Producenci zignorowali jednak ten apel i dyrektywę dot. urządzeń radiowych z 2014 roku.
Teraz jednak tak łatwo nie będzie. A to dlatego, że za producentów wzięli się zieloni.
Jak ujawnili ekolodzy co roku wyrzucane stare ładowarki generują 51 tys. ton śmieci. Najwięksi producenci ograniczają się obecnie do trzech standardów: micro USB, USB-C i Lightning (np. Apple).
Nowe rozporządzenie najpewniej obejmie też ładowarki do tabletów i urządzeń pośrednich (np. smartfonów z podwójnymi lub elastycznymi ekranami).
Pamiętajmy, iż obecnie niemal wszystkie telefony korzystają z baterii litowo-jonowy. Nie należy pozwalać im rozładowywać się w pełni, natomiast zalecanym jest doładowywanie przy ok. 40 proc.
Źródło: Rzeczpospolita