Ptasia grypa wciąż groźna. Kolejny przypadek w Wielkopolsce

Kury. Foto: pexels
Kury. Foto: pexels
REKLAMA

Ptasia grypa wciąż groźna. Kolejny przypadek tej groźnej choroby odnotowano w Wielkopolsce.

W miejscowości Zalesie (gm. Dąbie, pow. kolski) ujawniono zachorowania na grypę ptaków w stadzie gęsi reprodukcyjnych liczącym około 6 tys. szt. – poinformował w poniedziałek Tomasz Stube z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.

Mamy kolejny, drugi już, potwierdzony przypadek grypy ptaków w Wielkopolsce. W miejscowości Zalesie (gm. Dąbie, pow. kolski) ujawniono zachorowania na grypę ptaków w stadzie gęsi reprodukcyjnych liczącym około 6 tys. sztuk. Występowanie wirusa H5N8 potwierdził Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach. Powiatowe służby weterynaryjne podjęły działania w celu likwidacji zagrożenia – poinformował PAP Stube.

REKLAMA

Wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk zaapelował o szczególną ostrożność i rygorystyczne przestrzeganie zaleceń inspekcji weterynaryjnej.

Apeluję do właścicieli wielkopolskich gospodarstw i ferm o rygorystyczne przestrzeganie zaleceń lekarza weterynarii w zakresie utrzymywania drobiu – podkreślił wojewoda.

Pierwszy przypadek ptasiej grypy na terenie Wielkopolski ujawniono 31 grudnia ub. roku w Topoli Osiedlu w powiecie ostrowskim. Zarażonych zostało wówczas 65 tys. kur niosek. Wszystkie ptaki i jaja zostały zutylizowane w zakładzie w Śmiłowie niedaleko Piły.

Ptasia grypa to choroba wirusowa, stwarzająca zagrożenie przede wszystkim dla ptaków – zarówno dzikich, wolnożyjących, jak i dla drobiu hodowanego przez ludzi.

Hodowcom drobiu zaleca się zachowanie szczególnej ostrożności i stosowania odpowiednich środków bioasekuracji, minimalizujących ryzyko przeniesienia wirusa grypy ptaków, w tym m.in. zabezpieczenie paszy przed dostępem dzikich zwierząt, nie karmienie drobiu na zewnątrz budynków, w których zwierzęta są utrzymywane oraz stosowanie odzieży i obuwia ochronnego w gospodarstwie.

Hodowcy powinni informować również odpowiednie osoby i instytucje: lekarza weterynarii prywatnej praktyki, urzędowego lekarza weterynarii, wójta, burmistrza lub prezydenta miasta o wszystkich podejrzeniach wystąpienia choroby zakaźnej drobiu w ich fermach.

Źródło: PAP

REKLAMA