Dość dziecinny spór o ilość przejechanych kilometrów w kampanii wyborczej toczy kandydatka PO i Nowoczesnej Małgorzata Kidawa-Błońska z kandydatem PSL i Kukiza – Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
Kandydatka Kidawa-Błońska przechwala się:
.@M_K_Blonska: Jeżdzę po Polsce bardzo dużo i będę jeździła nadal. Wladysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi brakuje jeszcze wiele kilometrów, żeby mi dorównać#Kidawa2020
— #KIDAWA2020 (@kidawa2020) January 15, 2020
Uwagę zwraca jej „determinacja” – „jeżdzę i będę jeździła nadal”. Jak jeździ to zostawia jednak „ślad węglowy”. Co na to Zieloni, którzy współpracują przecież z Koalicją Obywatelską?
Konkurowanie z Kosiniakiem Kamyszem, kto więcej kilometrów wyjeździ, to chyba jeden z ciekawszych elementów kampanii wyborczej w ogóle.
Zamiast komentarza proponujemy wpis pewnego kuriera. W tym „ściganiu” się jest zapewne lepszy. I chyba miał prawo na takie „zalety” kandydatów na prezydenta się po prostu wkurzyć:
no i co z tego że jeździsz po Polsce???? ja jestem kurierem od huja kilometrów robię w 1 dzień po Polsce to mogę zostać prezydentem ?????? w od różnieniu do ciebie Kidawa ja dostarczam ludziom paczki nie jeżdżę bez celu a ty tak o klimat dbasz ??? ciekawe czym jeździsz rowerem??
— daniel7676 (@daniel76763) January 15, 2020