
„Normalna” temperatura oznacza, że twoje ciało zachowuje się tak, jak powinno. Wyższa temperatura oznacza, że masz gorączkę i pokazuje, że twoje ciało prawdopodobnie walczy z jakąś chorobą. Obecnie za „normalny” odczyt uważa się 36.6 ° C., jednak nie zawsze tak było. Jako ludzie robimy się… coraz zimniejsi.
W 1871 r. „normalny” odczyt wynosił 37 ° C. Liczba ta została ustalona przez niemieckiego lekarza na podstawie milionów odczytów od 25 000 niemieckich pacjentów, wykonanych przez wetknięcie termometrów pod ich ramiona. Kiedy lekarze w USA i Europie powtórzyli eksperyment na lokalnych pacjentach, to wyniki się powtórzyły, więc można uznać je za prawidłowe.
Tymczasem obecnie prawidłowa temperatura ciała wynosi ok 36.6 ° C. Dlaczego temperatura ludzkiego ciała uległa zmianie?
Specjaliści uważają, że stało się tak dlatego, że ludzie są coraz wyżsi. Za wzrostem wysokości idzie również wzrost masy ciała. Organizm zwyczajnie nie jest w stanie utrzymywać tak wysokiej temperatury, przy tak dużej masy ciała. Dlatego właśnie „normalna” temperatura uległa zmianie.
Dodatkowo tę zmianę wspomogły lekarstwa oraz szczepionki. Tzw. „gorączka” czyli wzrost temperatury ma w organizmie określone działanie – zwalcza chorobę. Również utrzymywana wysoka temperatura chroni nas przed zachorowaniem.
Obecnie większość drobnych chorób potrafimy bardzo szybko wyleczyć medykamentami – czasem niepotrzebna jest nawet konsultacja z lekarzem. Z tego też względu, mówiąc kolokwialnie, nasze organizmy „przestały się starać”.
Która z tych dwóch przyczyn była decydująca? Trudno jest dziś odpowiedzieć na to pytanie. Prawdopodobnie obie jednakowo przyczyniły się do zmiany zachowania ludzkiego organizmu.
Źródło: TIME