Koniec jazdy za darmo! Lotos wprowadza opłaty za ładowanie aut elektrycznych

Samochód elektryczny
Obrazek ilustracyjny/Samochód elektryczny - stacja ładowania Foto: Pixabay
REKLAMA

Koniec jazdy za darmo. Lotos wprowadza opłaty za za ładowanie aut elektrycznych na stacjach objętych projektem Lotos Niebieski Szlak.

Grupa Lotos wprowadza opłaty za ładowanie aut elektrycznych. Od 27 stycznia tego roku za tę usługę na stacjach Lotosu pobierana będzie opłata w wysokości 24 zł – poinformowała paliwowa spółka w czwartkowym komunikacie. Dotychczas usługa ta była darmowa.

Zakończył się okres testowy projektu Lotos Niebieski Szlak. W tym czasie pojazdy elektryczne można było ładować bezpłatnie. Od 27 stycznia br. za tę usługę na stacjach Lotosu pobierana będzie opłata w wysokości 24 zł. Biorąc pod uwagę średniej wielkości ładowanie, to obecnie najniższa stawka na rynku – napisano w komunikacie.

REKLAMA

Ogłoszona przez Lotos stawka jest stała. Oznacza to, że 24 zł kierowca zapłaci bez względu na długość ładowania oraz ilość pobranej energii. Pojemność akumulatorów w większości dostępnych na rynku aut elektrycznych to średnio 35 kWh (rekordzistą jest Audi e-tron z baterią o pojemności 95 kWh).

Jeśli przyjmiemy, że na cykl ładowania przypada średnio 20 kWh energii, to u wiodącego operatora ładowarek w Polsce kierowca, zgodnie z cennikiem, zapłaci 44 zł. To prawie dwa razy więcej niż na stacjach Lotosu. Trzeba pamiętać, że w przypadku dodatkowych kWh ten koszt u konkurencji będzie jeszcze wyższy – informuje spółka.

W ciągu pierwszego roku funkcjonowania Niebieskiego Szlaku zarządzająca stacjami spółka Lotos Paliwa odnotowała około 9,5 tys. ładowań. Rekordowe były miesiące wakacyjne: lipiec (1 tys. 199 transakcji) oraz sierpień (1 tys. 115 transakcji).

Niebieski Szlak to inwestycja umożliwiająca podróżowanie pojazdami elektrycznymi między miastami. Szlak umożliwia przejazd autostradami A1 i A2 pomiędzy Warszawą, a Trójmiastem.

Źródło: PAP

REKLAMA