
W związku z odradzaniem się podobno antysemityzmu w Niemczech, MSZ Heiko Maas martwi się możliwością masowych wyjazdów obywateli pochodzenia żydowskiego z RFN.
Niemiecki dyplomata ostrzegł, że Żydzi masowo opuszczą Niemcy, jeśli nie zostaną podjęte działania w celu zwalczania nowej fali antysemityzmu. Maas chce podjęcia przez rząd nadzwyczajnych środków w tej sprawie.
Artykuł ministra opublikował 26 stycznia „Der Spiegel”. Apel ma związek z 75. rocznicą oswobodzenia obozu koncentracyjnego Auschwitz. Maas twierdzi, że już co drugi Żyd zastanawia się nad wyjazdem z Niemiec. Dodał, że ataki antysemickie stały się w kraju codziennością.
Niemcy doświadczają gwałtownego wzrostu zachowań rasistowskich i antysemickich, łącznie z atakami o charakterze terrorystycznym. Ostatnio, pod koniec 2019 roku w Halle. Część codziennych zachowań tego typu ma jednak związek ze zjawiskiem imigracji i pojawienia się dużych grup wyznawców islamu. Przenoszą oni do Niemiec pewne zachowania i stereotypy z krajów pochodzenia.
Maas zapowiedział, że walka z antysemityzmem będzie priorytetem rządu Niemiec. Społeczność żydowska i np. miejsca jej kultu będą lepiej chronione w całej Europie, co będzie też zadaniem tegorocznej niemieckiej prezydencji w UE i Radzie Europy.
Osobne oświadczenie wydał szef Żydowskiej Rady Centralnej w Niemczech Josef Schuster. Ostrzegł, że wypracowany w Niemczech konsensus wokół zbrodni nazistowskich po prostu „pęka”. Schuster dodał, że „nie chodzi tylko o przyszłość społeczności żydowskiej, ale o przyszłość Europy”. Berlin najwyraźniej ma problem.
It is not only because of our history that we Germans have a particular duty here. Fighting antisemitism must be at the top of the agenda of our upcoming Presidency of the EU Council , the Presidency of the Council of Europe and the IHRA chairmanship. – @HeikoMaas @derspiegel
— GermanForeignOffice (@GermanyDiplo) January 26, 2020
Źródło: Spiegel/ AFP/ Ouest France