
26-latek uciekł z więzienia w Belgii. Pilnującym go strażnikom wysłał pocztówkę z pozdrowieniami z Tajlandii.
26-letni Oualid Sekkaki przysłał pocztówkę z pozdrowieniami strażnikom więziennym w Turnhout w północnej Belgii. Sekkaki to piąty i jedyny mężczyzna, któremu udało się uciec z więzienia i nie zostać pojmanym.
Do wielkiej ucieczki doszło w grudniu. Wieczorem, po spacerze, pięciu osadzonych wspięło się na stalowe ogrodzenie, a następnie przedostało przez sześciometrowy mur.
Trzech mężczyzn złapano od razu. Czwarty wpadł w Holandii.
O piątym słuch zaginął. Teraz okazuje się, że 26-latek… uciekł do Tajlandii.
Pocztówka, jaką wysłał strażnikom 26-latek miała naklejony tajlandzki znaczek pocztowy. Natomiast adresatami byli trzej dyrektorzy więzienia.
Co ciekawe, mężczyzna jest bratem „Króla Ucieczek”. Chodzi o Ashrafa Sekkakiego. Na jego koncie jest m.in. ucieczka helikopterem, wynajętym przez dziewczynę innego osadzonego, z więzienia o wysokim rygorze bezpieczeństwa w pobliżu Brugii.
Sam Oulid odsiadywał wyrok za udział w strzelaninie w 2015 roku.
Źródło: Independent