
Dżihadyści dokonali nowej masakry na północy Burkina Faso. Co najmniej kilkadziesiąt osób zginęło na targu w wiosce Silgadji na granicy Burkina Faso z Mali i Nigrem. Od 2015 roku zginęło w tym regionie z rąk terrorystów islamskich już 800 osób.
Do masakry doszło na rynku w wiosce Silgadji w czasie trwającego tam targu. Bojówka opanowała miejscowość i rozstrzelała wszystkich mężczyzn po oddzieleniu ich od kobiet. Wydarzenia te miały miejsce 25 stycznia, ale trudności komunikacyjne spowodowały, że trudno ocenić całkowitą liczbę ofiar. Władze na razie mówią o co najmniej 50 zabitych mieszkańcach.
Siły bezpieczeństwa mówią też o kolejnym ataku dżihadystów w tej okolicy, w wyniku którego zginęło od 10 do 30 osób. Informacje docierają głównie przez uciekinierów i trudno je zweryfikować.
Uciekinierzy twierdzą, że zbrojne grupy terrorystów nadal przebywają w Silgadji i okolicach. Mieli zniszczyć całą infrastrukturę, łącznie z liniami telefonicznymi i przekaźnikami. Na miejsce próbują dotrzeć siły bezpieczeństwa, ale drogi są zaminowane, co utrudnia ich przemieszczanie. W dodatku policja Burkina Faso jest źle wyszkolona i słabo uzbrojona.
Obecna masakra ma miejsce niecały tydzień po ataku na wioski Nagraogo i Alamo, położone bardziej na południe w prowincji Sanmatenga. Tam też zaatakowano miejscowy targ i zabito 36 osób.
Burkina Faso: dżihadyści zabili 38 osób https://t.co/LfL4VnIJnH
— Ecce Homo (@Krzysztof2608) January 26, 2020
W Burkina zginęło już 800 osób, a razem z atakami w Mali i Nigrze liczba ofiar tylko w 2019 roku wyniosła 4000. W lutym 2019 r. w Burkina Faso było 60 000 uciekinierów, dzisiaj jest ich już ponad 600 000.
Eskalacja przemocy trwa już od kilku miesięcy. Jest to nieprzerwany łańcuch wydarzeń. Praktycznie każdego dnia dochodzi do ataku, zwłaszcza na północy i wschodzie Burkina Faso, gdzie działają grupy dźihadystów https://t.co/ril0fG8p6y
— Radio Watykańskie (@rwatykanskie) January 22, 2020
Źródło: Ouest france/ AFP