
Niemcy mierzą się z katastrofą rolniczą. To efekt plagi myszy rujnującej wszystko na jej drodze.
Plaga myszy najmocniej uderzyła w rolników w Dolnej Saksonii. Niemcy szacują zniszczenia na ok. 150 tysięcy hektarów.
Jak podaje niemiecki magazyn „Elite Magazine” gospodarstwa posiadające użytki zielone są w opłakanym stanie. Natomiast uszkodzenie murawy osiągnęło poziom katastrofalny.
Problem jest tak wielki, że niektóre tereny są całkowicie brązowe od gigantycznych ilości martwych liści. Myszy ryją teren, a w efekcie dochodzi do obumierania murawy i wszystkiego co na niej stoi.
Niemcy żalą się, że muszą kupować wydawać olbrzymie pieniądze na naprawy. Zmuszeni są też do zakupu pasz, które normalnie sami hodują.
Natomiast niemieckie władze sugerują poszkodowanym zwabianie na swoje tereny ptaków drapieżnych. Liczą, że ptaki przepłoszą plagę myszy na inne tereny.
Źródło: Farmer.pl