Internauci kpią po wizycie Emmanuela Macrona w Polsce [GALERIA]

Ależ wpadka Emmanuele'a Macrona w Warszawie! Jego samochód się zepsuł. Foto: print screen z YouTube/ Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego im. gen. Józefa Wybickiego
Ależ wpadka Emmanuele'a Macrona w Warszawie! Jego samochód się zepsuł. Foto: print screen z YouTube/ Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego im. gen. Józefa Wybickiego
REKLAMA

Popsuta limuzyna prezydenta Macrona stała się niemal przyczynkiem do refleksji nad współpracą techniczno-gospodarczą z Francją. Niestety, taki też jest i wymiar obecności francuskiego prezydenta w naszym kraju. Współpraca w energetyce jądrowej grozi scenariuszem angielskim (długo i drogo), w zbrojeniówce spora konkurencja.

Wracajmy jednak do internetu. Opancerzona limuzyna prezydencka marki Renault, która nie chciała odpalić dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego skłoniła wiele osób do refleksji nad słusznością zerwania kontraktu na Caracale, projektów budowy wspólnego czołgu, czy francuskich elektrowni jądrowych.

W sumie incydent dość śmieszny, ale w internecie zaroiło się od komentarzy. Żartobliwych, ale i tych poważniejszych. Tutaj np. komentarz na temat „narodowości kapitału”:

REKLAMA

Tutaj nawiązanie do Caracali wprost:

I polskie poczucie humoru:

Były i inne aspekty. „Ogarkiem” dla opozycji było jedno zdanie o „praworządności”, trochę zresztą i tak nie na miejscu. Dodatkowo Macron miał „wyjątkowo udane spotkanie” z Małgorzatą Kidawą-Błońską. Mamy jednak swoje podejrzenia. Różnica wiekowa przypomniała mu o pozostawionej w domu małżonce?

Był jeszcze lans Marszałka:

Oficjalnie podobno po wizycie relacje się polepszyły:

Ale wpisy KRPM po angielsku, świadczą, że trudno o większy afront wobec Prezydenta Francji. Ciekawe, czy oni tak specjalnie, czy to kłopoty z dawnym językiem dyplomacji:

REKLAMA